Google i Microsoft walczą o pozycję lidera w dziedzinie sztucznej inteligencji
Peter Garnry
Chief Investment Strategist
Podsumowanie: Google i Microsoft toczą zaciętą walkę o pozycję lidera technologii AI, a wraz z ostatnią aktualizacją Google do swojego chatbota Bard, rynek całkowicie zmienił swoje postrzeganie Google. Uważano, że firma pozostaje w tyle za Microsoftem, ale być może faktycznie prowadzi w wyścigu technologii AI. Przyglądamy się bitwie o sztuczną inteligencję między tymi dwoma firmami, która będzie jedną z nich na wieki. Przyglądamy się również różnym strumieniom opinii na temat technologii AI i tego, czego można się spodziewać w zakresie regulacji.
Kluczowe punkty:
- Microsoft i Google to dwie wiodące firmy konkurujące o prym w technologii sztucznej inteligencji, a Amazon, Meta i Apple wyraźnie pozostają w tyle.
- Najnowsza aktualizacja chatbota Bard firmy Google podekscytowała inwestorów, sprawiając, że całkowicie zmienili oni oczekiwania w stosunku do Google w wyścigu sztucznej inteligencji.
- Zeznania Sama Altmana podczas wczorajszego przesłuchania przed komisją Senatu USA wskazują, że wkrótce pojawią się regulacje dotyczące technologii AI.
Wyścig o przywództwo w zakresie sztucznej inteligencji to wyścig na wieki wieków
Po nieudanym zakładzie Meta na Metaverse, powinno być już jasne, że Google i Microsoft to dwaj giganci walczący o prowadzenie w dziedzinie sztucznej inteligencji. Amazon jest niezręczny w tym wyścigu i stracił swoją atrakcyjność wśród inwestorów po nieudanych inwestycjach podczas pandemii i nieudanym zakładzie na wzrost technologii asystentów głosowych. Apple wyraźnie brakuje w wyścigu sztucznej inteligencji i zajmuje się innymi onszarami, takimi jak oprogramowanie dla samochodów i usługi zdrowotne związane z zegarkiem Apple Watch. Wyścig sztucznej inteligencji nabrał tempa, gdy 23 stycznia 2023 r. Microsoft ogłosił inwestycję o wartości 10 mld USD, trzecią i największą inwestycję w OpenAI po inwestycjach w 2019 i 2021 roku. Wielu uważało, że była to duża inwestycja dla wschodzącej technologii, która traciła pieniądze, ale gdy OpenAI zaktualizował bazowy system GPT dla ChatGPT, sytuacja szybko się zmieniła, a firma osiągnęła 100 milionów użytkowników w ciągu pierwszych dwóch miesięcy od uruchomienia, co było najszybszym w historii przyjęciem produktu. Od czasu inwestycji Microsoftu w wysokości 10 mld USD wartość rynkowa Microsoft wzrosła o 521 mld USD, odzwierciedlając duże oczekiwania rynku dotyczące wzrostu technologii AI.
Czy Google cały czas prowadził?
Wykres cen od 23 stycznia 2023 r. pokazuje również, że akcje Alphabet (Google) znacznie straciły na wartości, gdy chatbot Google AI Bard popełnił błąd w swojej pierwszej wersji demonstracyjnej. Inwestorzy natychmiast zrazili się do akcji Alphabet, twierdząc, że firma jest za OpenAI i przegra wyścig o sztuczną inteligencję. Google od lat prowadził intensywne badania nad technologią sztucznej inteligencji i dwa lata temu wypuścił technologię podobną do ChatGPT o nazwie LaMDA. Google wybrał ostrożne podejście do technologii AI ze względu na swoje wewnętrzne rady etyczne i wytyczne, ale kiedy ChatGPT został wydany, Google nie miał innego wyjścia, jak podążać za liderem. Przez lata spółka zależna Google DeepMind, z siedzibą w Londynie, osiągała przełomowe wyniki w grach takich jak Go (chińskie szachy) i Stratego, a ostatnio zarządzała plazmą termojądrową tokamaka za pomocą magnesów.
Łącząc wszystkie wyniki na przestrzeni lat, można argumentować, że Google cały czas prowadził, a ostatnie niezwykłe wyniki zaktualizowanego chatbota Bard skłoniły inwestorów do ponownego przemyślenia swoich oczekiwań wobec Google w wyścigu sztucznej inteligencji. Może Google cały czas prowadził? Niedawno Alphabet połączył grupę badawczą Brain AI z DeepMind, tworząc połączoną jednostkę badawczą AI składającą się z 1000 naukowców. Jest to potężna siła w badaniach nad sztuczną inteligencją, a zwłaszcza przewaga DeepMind w wielu rzeczywistych zastosowaniach, takich jak składanie białek, optymalizacja energii dla centrów danych i ograniczanie fuzji tokamakowej, pozwala nam wierzyć, że Google ma przewagę. Jednym z decydujących czynników w wyścigu sztucznej inteligencji jest to, czy będzie to trend kierowany przez przedsiębiorstwa, czy konsumentów. Microsoft ma przewagę w dystrybucji i oprogramowaniu dla przedsiębiorstw, a zatem wygra wyścig AI pod względem ekonomicznym, jeśli stanie się to trendem kierowanym przez przedsiębiorstwa. Jeśli stanie się to trendem kierowanym przez konsumentów, wygra Google ze swoimi licznymi aplikacjami konsumenckimi, takimi jak poczta e-mail, wyszukiwanie, mapy itp. W niedawnym badaniu przeprowadzonym przez Critical Mass, konsumenci w każdym wieku uważają, że Google prowadzi w wyścigu.
Jak opisano powyżej, Alphabet (Google) i Microsoft są w ścisłym wyścigu AI i każdy inwestor na świecie musi zdecydować, jak uzyskać ekspozycję na technologię AI. Jak już wspominaliśmy w kilku artykułach, Nvidia jest odpowiednikiem AI w kalifornijskiej gorączce złota, ale jeśli chodzi o faktyczną implementację AI, inwestorzy muszą zdecydować się na inwestycję w Google lub Microsoft. Obydwie firmy mają siłę ekonomiczną, by konkurować i inwestować w sztuczną inteligencję - ostatni zysk operacyjny Alphabet wyniósł $74.8bn, podczas gdy zysk operacyjny Microsoft wyniósł $83.4bn. Jeśli spojrzymy na wycenę, to Microsoft jest wyceniany na 2,6% zwrotu z wolnych przepływów pieniężnych, podczas gdy Alphabet jest wyceniany na 4,8%, co sugeruje, że rynek na razie stawia na Microsoft. Jednak jak pokazała ostatnia akcja cenowa, rynek również agresywnie wycenia akcje Alphabet.
Trzy strumienie opinii na temat sztucznej inteligencji
Wydaje się, że istnieją trzy konkurujące ze sobą koncepcje dotyczące sztucznej inteligencji w odniesieniu do tego, co oznacza ona dla naszej cywilizacji. Istnieje pozytywny pogląd optymisty z Doliny Krzemowej, który wierzy, że każda technologia jest ostatecznie dobra dla ludzkości i że technologia AI okaże się niezwykle pozytywna dla naszego społeczeństwa. Osoby z tego obozu to Yoshua Bengio (profesor i informatyk) oraz Yann Le Cun (główny naukowiec ds. sztucznej inteligencji w Meta). Sam Altman, współzałożyciel i dyrektor generalny OpenAI, który stoi za ChatGPT, początkowo również należał do tej grupy, co potwierdza agresywna oferta OpenAI dotycząca wydania ChatGPT pomimo wielu obaw etycznych związanych z tą technologią. Od tego czasu Sam Altman zrównoważył swoje początkowe pozytywne nastawienie do sztucznej inteligencji (patrz następna sekcja dotycząca regulacji AI).
W obozie opozycji znajdują się pesymiści, którzy twierdzą, że technologia AI może doprowadzić do upadku naszego gatunku, a najbardziej znanymi osobami w tym obozie są Max Tegmark (profesor na MIT), a ostatnio Geoffrey Hinton, jeden z pierwszych i głównych współtwórców obecnej dziedziny AI, znacznie negatywnie ocenił perspektywy AI dla ludzkości, opuszczając swoje stanowisko w Google, aby uczestniczyć w kształtowaniu opinii publicznej na ten temat.
Ostatni obóz reprezentuje grupę naukowców zainteresowanych przyczynowością i ta grupa twierdzi, że chociaż obecne systemy sztucznej inteligencji są imponujące pod wieloma względami, nadal są tylko maszynami korelacyjnymi, a zatem nie są w stanie zrozumieć naszego świata w żaden przyczynowy sposób. Naukowcy Microsoftu eksperymentowali z nowymi systemami sztucznej inteligencji pod koniec ubiegłego roku, prosząc sztuczną inteligencję o ułożenie w stabilny sposób książki, dziewięciu jajek, laptopa, butelki i gwoździa, co wymaga zrozumienia naszego fizycznego świata. Odpowiedź była sprytna, a naukowiec zasugerował, że być może są świadkami nowego rodzaju inteligencji. Później grupa sceptyków AI dodała nieco wariacji do tego samego pytania i natychmiast zauważyła, że rozwiązanie dostarczone przez AI pokazuje, że nie rozumie ona świata fizycznego.
Nadchodzą regulacje dotyczące sztucznej inteligencji
Sam Altman uczestniczył wczoraj w przesłuchaniu komisji Senatu USA w sprawie sztucznej inteligencji, omawiając wiele tematów związanych ze sztuczną inteligencją, od regulacji po modele praw autorskich. Sam Altman powiedział, że rządowe regulacje dotyczące sztucznej inteligencji mają kluczowe znaczenie dla uniknięcia sytuacji, w której technologia ta stanie się rozpędzonym pociągiem i wierzy w rządowy model licencjonowania sztucznej inteligencji. Powiedział również, że OpenAI nie zarabia żadnych pieniędzy i że za każdym razem, gdy ktoś korzysta z ChatGPT, traci pieniądze. Powiedział również, że martwi się o technologię, a zwłaszcza o to, jak może ona zaszkodzić dzieciom.
Po przesłuchaniu przez komisję senator Blumenthal powiedział, że Kongres USA nie może być strażnikiem regulacji dotyczących sztucznej inteligencji, a FTC nie ma do tego możliwości, a ostatecznie regulacja sztucznej inteligencji powinna być częścią szerszej regulacji technologicznej. Nie ma wątpliwości, że regulacja sztucznej inteligencji jest potrzebna, aby zapewnić, że jest ona wykorzystywana we właściwy sposób i nie szkodzi społeczeństwu, ale wraz z regulacją pojawia się potencjał przechwytywania regulacji przez duże firmy i ograniczona konkurencja, jeśli nie zostanie to zrobione prawidłowo. Regulacja ma potencjalną korzyść dla firm zaangażowanych w sztuczną inteligencję, ponieważ zwiększy barierę wejścia na rynek, a tym samym poprawi rentowność.
Sam Altman mówił również o generatywnych wynikach systemów sztucznej inteligencji z generatorem obrazów Dall-E 2 AI firmy OpenAI, który jest w stanie tworzyć obrazy z danych wejściowych tekstu. Generatywna sztuczna inteligencja wiąże się z dwoma zagrożeniami. Pierwszym z nich jest ryzyko naruszenia praw autorskich i brak wynagrodzenia dla artystów, ponieważ ich oryginalna sztuka była wyraźnie częścią szkolenia systemu Dall-E 2. Sam Altman powiedział, że OpenAI pracuje nad systemem praw autorskich, aby zapewnić płatności artystom. Innym ryzykiem związanym z generatywną sztuczną inteligencją jest to, że zaleje ona Internet treściami generowanymi przez sztuczną inteligencję, które w przyszłości zdominują próbki szkoleniowe przyszłych systemów sztucznej inteligencji. Pytanie brzmi, czy w naturalny sposób doprowadzi to do plateau w rozwoju tego typu systemów AI. Jedno jest pewne, że sztuczna inteligencja pozostanie najbardziej dyskutowanym tematem w 2023 roku wśród organów regulacyjnych i inwestorów.
5-letni wykres cen Microsoft i Alphabet (Google)