Ropa naftowa: Groźba sankcji łagodzi obawy o popyt osłabiony przez cła

Ole Hansen
Dyrektor ds. strategii rynku surowców
Kluczowe punkty
W obliczu prognoz osłabienia gospodarczego, które mogą zaszkodzić popytowi, handlowcy ropą naftową ostatnio skupili się na sankcjach, które mogą zmniejszyć ogólny poziom produkcji.
W minionym tygodniu administracja USA zaostrzyła sankcje wobec irańskiej sieci handlu ropą naftową, podczas gdy prezydent Trump zagroził nałożeniem 25% ceł na kraje importujące wenezuelską ropę naftową.
Pomimo sankcji USA, warto zauważyć, że Iran i Wenezuela zwiększyły produkcję ropy naftowej o 1,6 miliona baryłek dziennie w ciągu ostatnich czterech lat.
Ogólnie rzecz biorąc, utrzymujemy nasz przedział cenowy od 65 do 85 USD na ten rok, z ograniczonym krótkoterminowym potencjałem wzrostowym z powodu oporu w pobliżu 74 USD.
Kontrakty terminowe na ropę naftową nadal odrabiają straty po wyprzedaży o wartości 14 USD, która rozpoczęła się w styczniu po bojowym przemówieniu inauguracyjnym prezydenta Trumpa. Przemówienie to zasygnalizowało skupienie się na polityce wewnętrznej w połączeniu z agresywną polityką handlową, w tym cłami, które miały sprawić, że Ameryka (a nie świat) znów będzie wielka. Jego przemówienie i późniejsze działania, w tym nacisk na politykę promującą intensywne wydobycie ropy naftowej i gazu, spowodowały, że kontrakty terminowe na ropę Brent i WTI spadły do 60 USD za baryłkę, po czym ostatecznie ustabilizowały się, a uwaga skupiła się na słabnącej prognozie gospodarczej oraz sankcjach, które mogą potencjalnie zmniejszyć ogólny poziom wydobycia, mimo planów OPEC+ dotyczących rozpoczęcia zmniejszania cięć produkcji od przyszłego miesiąca.
W minionym tygodniu administracja USA zaostrzyła sankcje wobec irańskiej sieci handlu ropą naftową, a wczoraj prezydent Trump ogłosił, że Stany Zjednoczone wprowadzą 25% cła na każdy kraj importujący wenezuelską ropę naftową. Choć natychmiastowy wpływ na rynek może być minimalny, poza wsparciem dodatkowego krótkiego pokrycia z niedoinwestowanych funduszy zabezpieczających, działanie to wskazuje na zdecydowaną zmianę, potencjalnie sygnalizując gotowość Białego Domu do poświęcenia niskich cen ropy w celu osiągnięcia szerszych celów strategicznych - izolacji Iranu i Wenezueli oraz zwiększenia presji na Chiny.
W ostatnim tygodniu sprawozdawczym do 18 marca, zarządzane rachunki pieniężne utrzymywały 262 tys. kontraktów długich netto na trzech głównych kontraktach terminowych na ropę naftową, co oznacza spadek z 500 tys. szczytów osiem tygodni wcześniej i poniżej pięcioletniej średniej wynoszącej około 425 tys. kontraktów.
Pomimo amerykańskich sankcji, Iran i Wenezuela zwiększyły produkcję ropy naftowej o 1,6 miliona baryłek dziennie w ciągu ostatnich czterech lat. W tym czasie inni członkowie OPEC+, szczególnie kraje GCC, zmniejszyli wydobycie, aby utrzymać stabilne i wysokie ceny. W rezultacie udział Iranu i Wenezueli w rynku wzrósł z 11% do 16%. Planowany wzrost produkcji OPEC+, który rozpocznie się w przyszłym miesiącu, może w nadchodzących miesiącach zostać w pełni zrównoważony przez spadki nie tylko z tych dwóch krajów, ale także z innych producentów, którzy dostosowują produkcję do przydzielonych kwot.
Obecna dynamika cen ropy Brent doprowadziła do osiągnięcia trzytygodniowego maksimum, a ostatni wzrost jest wspierany przez kombinację niedoinwestowanych funduszy hedgingowych oraz poprawę nastrojów związanych z ryzykiem po złagodzeniu tonu w kwestii ceł. Prezydent Trump zasygnalizował, że niektóre kraje mogą otrzymać ulgi od "wzajemnych" ceł począwszy od przyszłego tygodnia, 2 kwietnia. Dodatkowo, wtórne cła na nabywców wenezuelskiej ropy, w połączeniu z sankcjami na Iran, mogą pomóc w ograniczeniu podaży.
Ogólnie rzecz biorąc, utrzymujemy nasz przedział cenowy od 65 do 85 USD na ten rok, z krótkoterminowym potencjałem wzrostowym obecnie ograniczonym przez opór w paśmie między 73,80 USD a 0,382 zniesienia Fibonacciego wyprzedaży od stycznia do marca oraz 74,10 USD, poziomem, który wielokrotnie zapewniał wsparcie w zeszłym miesiącu, zanim ostateczne przełamanie wywołało przedłużenie spadku do blisko 68 USD.