Prognoza dla rynku Akcji: Wzrosty stały się jeszcze trudniejsze
Charu Chanana
Kierownik Działu Strategii Walutowej
Kluczowe punkty:
- Rozszerzenie poza dominację „Mag 7”: Wzrost zysków w USA prawdopodobnie rozszerzy się na wszystkie sektory S&P 500 po raz pierwszy od 2018 roku. Sektory takie jak opieka zdrowotna, przemysł, materiały i energia mogą zyskać na wydatkach infrastrukturalnych i innowacjach napędzanych przez AI. Dodatkowo, europejskie akcje, które są notowane z dużym dyskontem w porównaniu do ich amerykańskich odpowiedników, oferując atrakcyjne okazje i silne oczekiwania dotyczące zysków na 2025 rok.
- Trump i polityka Fed napędzają zmienność: W 2025 r. rynki akcji pozostaną bardzo wrażliwe na zmiany polityki pod rządami Trumpa, podczas gdy wolniejszy cykl luzowania Fed może przyspieszyć spowolnienie wzrostu pomimo utrzymującej się inflacji. Ryzyko stagflacji pozostaje niepokojące.
- Okazje w wysokich rentownościach obligacji: Przy rentowności 10-letnich obligacji USA na poziomie 4.60% inwestorzy mogą teraz cieszyć się dodatnimi realnymi zwrotami, co czyni te obligacje atrakcyjną opcją dla inwestorów nastawionych na dochód. Ponadto aktywa materialne, takie jak towary, nieruchomości i złoto, mogą służyć jako skuteczne zabezpieczenie przed inflacją, zwłaszcza w przypadku wzrostu wydatków fiskalnych.
Wzrost przychodów rozszerza się poza "Mag 7
Przez większość ostatnich dwóch lat amerykańskie rynki akcji były zdominowane przez "wspaniałą siódemkę" - Nvidia, Apple, Microsoft, Alphabet, Amazon, Meta i Tesla - obecnie stanowiącą prawie 30% kapitalizacji rynkowej S&P 500. Doprowadziło to do tego, że portfele stały się mocno skoncentrowane w tych kilku firmach i ogólnie w szeroko rozumianym amerykańskim rynku akcji, ograniczając dywersyfikację.
Ale zmiana może być w toku. Wzrost przychodów nie koncentruje się już wyłącznie na sektorze technologicznym i konsumenckim, do którego należy większość tych spółek z Mag 7. Po raz pierwszy od 2018 r. oczekuje się, że każdy sektor w S&P 500 zapewni dodatni wzrost przychodów w 2025 roku. Podczas gdy technologia pozostanie głównym motorem zwrotów rynkowych, rośnie potencjał w sektorach takich jak opieka zdrowotna, przemysł, materiały i energia. Sektory te mogą skorzystać na połączeniu wydatków na infrastrukturę, re-shoringu łańcucha dostaw i innowacji.
Szczególnie obiecująco zapowiada się sektor opieki zdrowotnej, biorąc pod uwagę wysokie oczekiwania co do przychodów, atrakcyjne wyceny i sprzyjające strukturalne czynniki, takie jak starzejąca się demografia i postęp w technologii medycznej. Przemysł i materiały mogą zyskać na ciągłych inwestycjach w procesy przemysłowe i projekty infrastrukturalne oparte na sztucznej inteligencji. Firmy energetyczne, w tym te związane z wytwarzaniem energii dla sztucznej inteligencji, również mogą spotkać się z ponownym zainteresowaniem inwestorów.
To powiedziawszy, technologia nigdzie się nie wybiera. Kolejna faza przywództwa w sektorze technologicznym prawdopodobnie skupi się na firmach, które wykazują rzeczywiste wdrożenie AI. Przyszłe wyniki tego sektora będą zależały od jego zdolności do przejścia od wycen napędzanych szumem do dostarczania wymiernych wyników dzięki efektywności napędzanej przez AI.
Szanse na wzrost wartości poza granicami Stanów Zjednoczonych
Przy portfelach skoncentrowanych w amerykańskich akcjach, w szczególności na Wspaniałej Siódemce, inwestorzy mogą skorzystać na spojrzeniu poza USA, jeśli szukają dywersyfikacji lub innych dróg do wysokiego wzrostu. Rynki europejskie i azjatyckie, choć borykają się z własnymi wyzwaniami, oferują atrakcyjne możliwości w stosunku do Stanów Zjednoczonych.
Europejski akcje są notowane ze znacznym dyskontem w stosunku do USA, odzwierciedlając obawy o słabą gospodarkę strefy euro, ryzyko taryfowe oraz trwające napięcia geopolityczne i polityczne."Siedem cudów" regionu, w tym Hermès, Novo Nordisk, Siemens, LVMH, SAP, ASML i Schneider Electric, osiągnęło lepsze wyniki niż szerszy rynek, choć nie tak spektakularne, jak ich amerykańskie odpowiedniki. Przewiduje się, że MSCI Europe wzrośnie o 1,3% w 2024 r. i przyspieszy do 6,6% w 2025 r., na czele z IT, uznaniowymi produktami konsumenckimi i opieką zdrowotną. Kluczowe obszary wzrostu obejmują również elektryfikację, energię odnawialną i innowacje przemysłowe, w których europejskie firmy są światowymi liderami.
Tymczasem w Azji, Chiny pokazują potencjał do gwałtownych odbić, ponieważ chińskie akcje są atrakcyjnie wyceniane, a wszelkie oznaki napędzanego popytem złagodzenia polityki fiskalnej lub porozumienia z Trumpem w sprawie ceł mogą wywołać szybki wzrost. Pozostaje to jednak raczej szansą taktyczną niż strukturalną. Utrzymujące się kwestie, takie jak deflacja, wysokie zadłużenie i słabe zaufanie konsumentów, nadal obciążają długoterminową prognozę. Dodatkowo, znacząca rola interwencji rządowych w gospodarkę i rynki powoduje niepewność, co sprawia, że chińskie spółki są mniej atrakcyjne z perspektywy inwestycji strukturalnych, chyba że zostaną wdrożone znaczące reformy.
Japonia, z drugiej strony, oferuje bardziej selektywne możliwości. Po zmianie polityki Banku Japonii (BOJ) w lipcu, japońskie akcje odnotowały krótką korektę przed ponownym odreagowaniem. Wyceny stały się mniej atrakcyjne, a szerszy rynek stoi w obliczu ryzyka związanego z pogarszającym się globalnym popytem i silniejszym jenem. Jednak sektory takie jak bankowość, które korzystają z rosnących stóp procentowych, oraz firmy przemysłowe powiązane z rządową polityką przemysłową mogą być obiecującymi opcjami. Reforma ładu korporacyjnego pozostaje kolejnym długoterminowym bodźcem dla japońskich akcji, szczególnie dla firm poprawiających zyski akcjonariuszy.
Inwestorzy poszukujący ekspozycji na rynki wschodzące mogą znaleźć wartość w krajach takich jak Vietnam, które mogą zyskać na dostosowaniu globalnego łańcucha dostaw, ponieważ firmy starają się zdywersyfikować z dala od Chin w obliczu ryzyka wojen handlowych.
Trump 2.0 to dzika karta
Powrót administracji Trumpa niesie ze sobą mieszankę ryzyka politycznego i możliwości taktycznych. Rynki będą prawdopodobnie zmagać się z większą niepewnością, gdy administracja będzie się koncentrować:
- Taryfy celne i łańcuchy dostaw: Nowe taryfy celne na import, zwłaszcza z Chin, mogą zakłócić łańcuchy dostaw, podnosząc koszty dla firm zależnych od produkcji zagranicznej. Sektory o wysokim wskaźniku beta, takie jak technologie i małe spółki, mogą odnotować zwiększoną zmienność.
- Deregulacja: Branże takie jak energetyka, usługi finansowe i produkcja mogą skorzystać na obniżonych kosztach związanych z compliance, zwiększając wydajność i rentowność.
- Reforma imigracyjna: Zaostrzenie polityki imigracyjnej może nadwyrężyć branże takie jak technologia, opieka zdrowotna i budownictwo, które są uzależnione od zagranicznej siły roboczej. Niedobory siły roboczej mogą spowodować wzrost płac, napędzając inflację.
Kluczowe sektory, na które Trump 2.0 może mieć wpływ, obejmują:
- Energia: Polityka Trumpa "Drill Baby Drill" ma na celu zwiększenie krajowej produkcji ropy i gazu, ale amerykańscy producenci ropy mogą napotkać mieszane perspektywy, ponieważ ceny ropy mogą zostać ograniczone, co może wpłynąć na rentowność. Producenci energii odnawialnej mogą napotkać presję polityczną, choć globalny popyt i tańsze finansowanie mogą pomóc.
- Opieka zdrowotna: Starzejąca się populacja i innowacje medyczne pozostają silnymi czynnikami sprzyjającymi, ale ryzyko regulacyjne, szczególnie w zakresie cen leków, stanowi wyzwanie. Potencjalna nominacja Roberta F. Kennedy'ego Jr. może zwiększyć niepewność. Pomimo krótkoterminowej zmienności, dla inwestorów długoterminowych mogą pojawić się atrakcyjne punkty wejścia ze względu na solidne fundamenty i niskie wyceny.
- Finanse: Deregulacja może zwiększyć zyski banków poprzez złagodzenie zasad dotyczących kapitału i pożyczek. Jednak wyniki będą zależeć od wzrostu gospodarczego i trendów stóp procentowych, ponieważ spowolnienie gospodarcze może osłabić popyt na pożyczki i obniżyć marże.
Co wyższe rentowności obligacji oznaczają dla akcji?
Pomimo tego, że od września Fed obniżył stopy procentowe o 100 punktów bazowych, długoterminowe rentowności przesunęły się w przeciwnym kierunku. Rentowność 10-letnich obligacji skarbowych wzrosła mniej więcej o ten sam margines, oscylując wokół 4,60%. Przy silnej gospodarce amerykańskiej i zwiększonym ryzyku fiskalnym po wygranych wyborach przez republikanów, istnieje realna możliwość, że rentowności mogą ponownie przetestować poziom 5%.
Dlaczego ma to znaczenie dla akcji? Rosnące rentowności obligacji zwiększają koszty pożyczek dla firm, co może obniżyć marże i osłabić korporacyjne zyski. Sektory o wysokiej dźwigni finansowej lub znacznej wrażliwości na stopy procentowe - takie jak nieruchomości, przedsiębiorstwa użyteczności publicznej i małe spółki - są szczególnie narażone na ryzyko.
Istnieją jednak dwa kluczowe scenariusze, które należy wziąć pod uwagę:
- Jeśli gospodarka pozostanie silna, firmy mogą być w stanie zrównoważyć wyższe koszty kredytowania poprzez silny wzrost sprzedaży i siłę cenową. W takim przypadku wpływ rosnących rentowności na rynek może być ograniczony.
- Jeśli wzrost gospodarczy spowolni, wysokie rentowności prawdopodobnie nie utrzymają się długo, ponieważ Fed może wkroczyć w celu dalszego złagodzenia warunków finansowych.
Zasadniczo stopy procentowe muszą utrzymywać się na nienaturalnie wysokim poziomie przez dłuższy czas, aby zyski korporacyjne ucierpiały. Dla inwestorów wyższe rentowności obligacji również stanowią okazję. W przeciwieństwie do okresu 2020-2023, obligacje oferują obecnie dodatnie realne przychody, co oznacza zwroty przewyższające inflację. To sprawia, że stały dochód jest atrakcyjną opcją dla inwestorów nastawionych na dochód. Ponadto aktywa materialne, takie jak towary, nieruchomości i złoto, mogą służyć jako zabezpieczenie przed inflacją, jeśli wydatki fiskalne wzrosną pod rządami Trumpa.